Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2025

Bezszelestnie

Obraz
  Świat, który nas otacza jest dynamiczny. Nie jestem do końca pewien czy jest to wynikiem zmiany, która zachodzi w społeczeństwie, czy być może zmianiając skalę na mikro, jest to tylko moja obserwacja, której uwarukowania leżą w środowisku. Dynamika ta nie pozwala często zauważyć drgań rzeczywistości. Szeptów egzystencji. A one w tle kołyszą... Biegnąc coraz szybciej w życie gonimy tak naprawdę nie wiem co. Marę. Gonimy, by nie zostać w tyle? Żyjemy szybciej oraz intensywniej. Czy uciekamy przed strachem? Czy uciekamy od siebie? Od własnej śmiertelności? Od świadomości że nie wystarczy nam czasu?  Tylko na co ma nam go nie wystarczyć? Na uciekanie od życia? Bo w tej całej niekończącej się gonitwie gubimy to, co w tym wszystkim zdaje się być walutą najcenniejszą. Gubimy możliwość smakowania życia takim jakim ono jest. Swego czasu moje rozumienie smakowania życia przeszło metamorfozę. Nie wiem czym było ono podyktowane. Być może niczym, a być może nadzieją iż okiełznałem własną...