.jpg)
Byc moze w moich muzycznych inspiracjach niewiele dotychczas czasu poswiecilem punkowi, jednakze jest to muzyka, ktore swego czasu wywarla na mnie wielkie wrazenie a jej warstwa liryczna w niektorych przypadkach na moj swiatopoglad ma ogromny wplyw po dzis dzien. Przypadkiem takim jest album Dezertera pt."Deuter". Nie są to utwory Dezertera a zespolu Deuter wlasnie. Na ulbumie zaspiewal goscinnie Pawel "Kelner" Rozwadowski wokalista Deutera. Muzyka jak wiadomo - punkowa. Jesli zas o teksty chodzi to wg mnie sa one jednymi z najlepszych tekstow punkowych jakie kiedykolwiek slyszalem. Byc moze dla tego ze ich wymowa jest tak uniwersalna . Wystarczy posluchac takich utworow jak chocby "Pieniadze", "Piosenka o mojej generacji" czy "Jak dlugo" by dojsc do wniosku ze Kelner spiewa o dzisiejszym swiecie. Najwazniejszymi numerami na tej plycie dla mnie sa "Piosenka o mojej generacji" i "Nigdy i w nic" - niby prosty numer, ale zachwycila mnie energia jaka plynie z tego dwuminutowego manifestu, a poza tym gdy po raz pierwszy wysluchalem Deutera moje spojrzenie na polityke wlasnie sie ksztaltowalo, wiec dlatego ten numer jest mi bardzo bliski.
Polecam ten album kazdemu, kto lubi posluchac i pomyslec.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz