A raczej obozu dla zwierząt.
Takie miałem wrażenia po wycieczce do niby-safari, w którym to zwierzęta wszędzie były pozamykane, apatyczne i raczej jakieś nie takie jakie być powinny. Wybierając kierunek wycieczki do niby-safari kierowała nami chęć pokazania młodzieży zwierząt które zna tylko z telewizji lub książek.
Doszedłem jednak do wniosku, że po pierwsze 4-lata, to chyba jeszcze trochę za mało na zwiedzanie takich miejsc, a po drugie takie miejsca raczej są smutne niż ciekawe. Jak już zauważyłem zwierzęta były jakoś tak bardzo apatyczne, ale z drugiej strony jakie mają być jeśli nie są w swoim naturalnym środowisku, tylko w "naturalnej klatce".
Chyba rozsądne byłoby nie pokazywanie własnemu potomstwu takich miejsc. Człowiek jednak uczy się na błędach i jest to ważna lekcja na przyszłość.
Kolejna myśl, która wpadła mi do głowy to jak bardzo człowiek jest dwulicową istotą w swym jestestwie. Wyrżnęliśmy pewnie z połowę gatunków na planecie kierując się zwykłą chciwością. Z tego co zostało powybieramy po kilka sztuk, pozamykamy w ogrodach zoologicznych lub innych obozach, by móc je podziwiać jak odsiadują wyrok.
Przerażające.
niedziela, 14 sierpnia 2016
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Gniew
Na wzburzonych falach bezkresnego oceanu gniew toczy okręt. Walka z pozoru przegrana być może jest początkiem wielkiej przemiany bezkresne...
-
Ostatnimi czasy jakoś tak wyszło, że wszystkie moje wpisy traktują poniekąd o śmierci. Dziś nie będzie inaczej. Będzie bardzo podobnie. Dzi...
-
Nowy rok, nowy początek. To co dla wielu pozostaje powodem do uśmiechów i drwin, dla innych jest kolejną szansą, którą stawia przed nami ży...
-
Życie obfituje doświadczeniami. Dziś o nich będzie troszkę... Każdy z nas, każdego dnia doświadcza życia w różnej jego formie. Bogactwo doś...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz