poniedziałek, 4 lutego 2013

Świat upada

Świat jakim go znamy dokonuje swego żywota na naszych oczach. W erze postępującego rozwoju technologicznego stajemy twarzą w twarz z procesem odzierania ludzkości z istoty bycia ludzkością. To co świadczy o tym, że jesteśmy społeczeństwem staje się powoli tracić na znaczeniu. Pamiętam erę przedinternetową. Erę realnego życia. Społecznością nazywaliśmy wtedy zbiorowość ludzi mającą ze sobą realne powiązania. Dziś społeczność to Face-bóg. Chciwe korporacje, które produkują dobra psujące się w określonym czasie tylko po to by napędzać wyniki sprzedaży. Reklamy utwierdzające nas w przekonaniu, że potrzebujemy nowe dobra, choć stare mają dopiero kilka miesięcy. Konsumpcjonistyczny hedonizm odbierający nadzieję na przetrwanie cywilizacji na naszej planecie. Myślimy tylko o sobie. Zabieramy czyste powietrze naszym dzieciom, wnukom i prawnukom. Nie obchodzi nas jak będzie wyglądał świat za te kilka(naście) lat. Ważne jest tylko tu i teraz. Masowa produkcja obniżająca cenę końcową produktu dzierży berło. Banki eksploatujące społeczeństwa. Wyciskające ludzi niczym gąbki z każdego grosza. W świetle prawa zniewalając społeczeństwa dążą do stworzenia rzeszy poddanych. Nowoczesny model niewolnictwa. Poprzez kreatywną bankowość przy pomocy Państwa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Gniew

 Na wzburzonych falach bezkresnego oceanu gniew toczy okręt.  Walka z pozoru przegrana być może jest początkiem wielkiej przemiany bezkresne...