Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2013

Z Kapuścińskim spotkanie pierwsze

Musi to być jakieś dziwne zrządzenie losu, że w całej mojej historii czytelnika nigdy nie było mi dane zetknąć się z postacią Ryszarda Kapuścińskiego. Czas ten jednak nadszedł i ostatnio przeczytałem książkę, która jest swego rodzaje wywiadem z nim dokonanym na przestrzeni lat. Nosi ona tytuł: "Nie ogarniam świata". Po raz kolejny zetknąłem się z sytuacją, gdy coś naprawdę zachwycającego i wartościowego spotyka mnie jakoś tak samo od siebie. Nigdy nie trafiam na rzeczy wybitne celowo. Zawsze najistotniejszą rolę odgrywa tu przypadek. Wracając do tematu. Kapuściński zachwyca mnie swoim podejściem do świata. Jego ciekawość jest naturalna. Wynika ona z potrzeby wiedzy. W dzisiejszych czasach nie możemy opędzić się od potrzeby wiedzy jednego rodzaju, a mianowicie potrzeby wiedzy na użytek jakiejś teorii. Znaczenie słowa wiedza zostało zmienione. Wiedza jest tylko tam, gdzie leży głoszona teoria, reszta to wymysły, bzdury lub kłamstwa. Jakże zatem świeżym powiewem jest wiedza, kt...

Mgnienie

Nostalgicznie. Czym jest nasze istnienie? Czym jawi sie ono wobec zawiłości i ogromu świata w którym przyszło nam żyć. Nic nie znaczącym mgnieniem. Jakimś bliżej nieokreślonym ruchem w przepastnej czeluści nieustannie zachodzących procesów. Życie biegnie szybciej niżbyśmy sobie życzyli. Ten pociąg nie czeka na nas. Jedziemy lub wysiadamy. Słyszałem kiedyś gdzieś taką fajną sentencję: "Dziś jest pierwszy dzień reszty Twojego życia" i jakoś tak mi się skojarzyło. Czas biegnie nieubłagalnie, lecz istnieje on jedynie w naszych głowach. Gdzieś w dali majaczy bezczas...