sobota, 11 czerwca 2022

Zło


 


Jakiś czas temu trafiłem na artykuł autor rozmawiał z psychologiem na temat zła w człowieku.

Genezą tego artykułu było zachowanie rosyjskich żołnierzy w Ukrainie. Z dostępnych informacji wiemy, że skala okrucieństw, których dopuszczają się rosyjscy żołnierze jest niewyobrażalna. 

Psycholog zapytany o to dlaczego tak się dzieje tłumaczył, że składa się na to wiele czynników takich jak np. długoterminowe odczłowieczanie Ukraińców przez rosyjskie media, nienawiść, brak kontroli...

Główny przekaz jednak zawierał się w tym, że każdy człowiek jest skłonny do czynienia zła, jeśli tylko zadziałają na niego odpowiednie czynniki. 

Historia daje nam niezliczone przykłady okrucieństwa. Druga wojna światowa jest chyba jednym z najlepszych. Mechanizm, który zadziałał w hitlerowskich Niemczech był podobny. Odczłowieczenie Żydów. Gdy propaganda obdarła ich z człowieczeństwa łatwiej było zwykłemu żołnierzowi wytłumaczyć, że tak naprawdę nie robi nic złego. Choć i w powojennej historii istnieją takie niechlubne przykłady. 

Jednym z najbardziej zapadających w pamięć filmów które kiedykolwiek widziałem był " Czasem w kwietniu". Film opowiadał historię ludobójstwa Tutsi w 1994 roku. W ciągu 100 dni zamordowano z zimną krwią około milion ludzi. Robiono  to z porażającą wręcz brutalnością i okrucieństwem.

Kolejnym przykładem - masakra w Srebrenicy gdzie z rąk bośniackich Serbów zginęło ponad 8 tysięcy bośniackich muzułmanów. 

W życiu codziennym mamy setki przykładów, gdzie człowiek kieruje się złem, Morderstwa, zabójstwa, gwałty, masakry.

W 1971 roku amerykański psycholog i badacz Philip Zimbardo przeprowadził słynny już eksperyment na Uniwersytecie Stanforda. Założenie eksperymentu było zbadanie jak wielki wpływ na zmianę zachowania człowieka ma zachowanie anonimowości oraz możliwość traktowania innych przedmiotowo. Kolejnym założeniem było zbadanie wpływu otoczenia, autorytetu, solidarności grupowej oraz konkretnej sytuacji na działanie jednostek. Grupę 18 ochotników podzielono na 2 grupy: więźniów oraz strażników.  Eksperyment został przerwany po 6 dniach, ponieważ zauważono między innymi coraz gorsze praktyki, których dopuszczała się grupa strażników wobec grupy więźniów. Analiza tego esperymentu została później opublikowana przez Zimbardo w książce pt. "Efekt Lucyfera".

Zaledwie kilka dni temu mieliśmy przykład ze Stanów Zjednoczonych, gdzie w szkole podstavovej w Uvalde zginęło 19 uczniów i 2 nauczycieli. Tylko dlatego, że w głowie pewnego człowieka zakiełkowało zło. 

Często zastanawiam się (i kilka razy już o nadmieniłem w moich innych wpisach) nad tym dlaczego przypisujemy sobie nadrzędną rolę w istnieniu naszej planety. Człowiek jest jedyną istotą będącą w stanie dopuszczać się bestialstwa i okrucieństwa.

Pamiętam, kiedy podczas kryzysu migracyjnego podczas wystąpienia przed kamerami telewizyjnymi jeden z polityków powiedział, cyt. "To są kwestie związane z różnego rodzaju niebezpieczeństwami w tej sferze. Są już przecież objawy pojawienia się chorób bardzo niebezpiecznych i dawno niewidzianych w Europie: cholera na wyspach greckich, dyzenteria w Wiedniu, różnego rodzaju pasożyty, pierwotniaki, które nie są groźne w organizmach tych ludzi, mogą tutaj być groźne. To nie oznacza, żeby kogoś dyskryminować... Ale sprawdzić trzeba". 

Pytanie, które zawiśnie na samym końcu tego wpisu jest takie. Jakie są okoliczności, które doprowadziłyby do tego, że w nas samych zakiełkuje zło? Warto się nad tym pytaniem pochylić i zdefiniować, co zbudziłoby w nas to, czego sami obecnie nie akceptujemy. Pytam dlatego, że w potoku medialnego bagna które co dzień się wylewa może się zdarzyć, że dotrze do nas informacja, która pozornie niewinna będzie stanowić genesis potwora. Warto być świadomym i nie podlewać tego ziarenka, które siedzi w każdym z nas.




Chwile

Dochodzimy czasem do momentu zwrotnego. Gdzie on się znajduje wie każdy nas. Nagle pewnego dnia w wysokie tony naszego jestestwa uderzy świa...