niedziela, 31 grudnia 2023

31.12.2023

 Zaniedbałem to miejsce. W mijającym 2023 roku wiele się działo. Czy więcej niż w roku poprzednim niewiem. Coś  miało wpływ na to, że moja chęć wyrażania myśli na blogu ustąpiła innym potrzebom.

Mam jednak niebywałą chęć to zmienić w roku 2024. 

*                                                        *                                                                   *

Spotykam się czasem z twierdzeniem, że trzeba patrzeć w przyszłość a przeszłość zostawić tam gdzie jej miejsce. Czyli za nami. Poniekąd zgadzam się z tą teorią, aczkolwiek nie do końca. Przyszłość jest tym, gdzie powinniśmy koncentrować nasze skupienie. Przeszłość jest jednak tym czego doświadczyliśmy a doświadczenie nas tworzy. Każde zdanie wypowiedziane, każde spojrzenie, każdy dotyk. Jesteśmy wypadkową naszych doświadczeń w przeszłości oraz nadzieji, które lokujemy w przyszłości.
Rok 2023 był jaki był. Staram się odsuwać od siebie tak wszechobecną w dzisiejszych czasach potrzebę oceniania dosłownie wszystkiego. Wszak "to co zwiemy rożą pod inną nazwą nie mniej by pachniało".
Mijający rok przyniósł mi wiele nowych przeżyć, wiele nowych doświadczeń. Niektóre dane mi było spotkać po raz pierwszy w moim życiu.
W 2024 wchodzę z nadzieją. Pewnie jak każdy z nas mam plany i nadzieje z nim związane. Jest kilka punktów, które chciałbym zrealizować bardzo. Doświadczenie nauczyło mnie aby mieć plan, który krok po kroku można realizować. Małymi ktokami. One są najważniejsze. Pzrebiegnięcie maratornu wymaga kilkudziesięciu tysięcy kroków. Każdy jest ważny.

I życzenia na 2024
Bądź dla siebie wyrozumiały (ła). Przeżywaj życie w swoim tempie. Czerp pełnymi garściami z każdego dnia. Uśmiechaj się do ludzi. Żyj

                                                                                                                   Pimelsson 31.12.2023

środa, 1 marca 2023

Ego

 



 Zauważam ostatnio wiele rzeczy, na które prze długi czas nie zwrazałem uwagi. Jedną z nich szacunek. Lub raczej jak w życiu codziennym go stosujemy. Lub też i nie.

Wiele wpisów na tym blogu poświęciłem na to, że my - ludzie - oddalamy się od siebie coraz bardziej i bardziej. 

Czym jest szacunek? Wg słownika PWN jest to "pokrewna życzliwości postawa akceptacji dokonań, dążeń i poglądów drugiego człowieka oraz czci dla tego, co w nim wielkie"

Postawa pokrewna życzliwości...

Czy jesteśmy życzliwi drugiemu człowiekowi? Czy szanujemy?

Myślę, że w wielu przypadkach nie umiemy być życzliwi ani wyrażać swojego szacunku dla innych ludzi. Tymczasem tak niewiele potrzeba do jego wyrażenie. Życzliwość potrafi odmienić. Potrafi rozjaśnić gęsty mrok. Jest jak podanie dłoni.

Niewiem dlaczego tak jest. Nie umiem zdefiniować co wpływa na fakt, że nie nawet najdrobniejszy gest życzliwości uznawany jest za oznakę słabości. Nie chcę po raz kolejny rzucać oskarżeń w kierunku mediów. Czuję, że gdy to robię, to odbieram sam sobie cząstkę wolności i samostanowienia o sobie. Jest tak ponieważ, pozwalam czemuś nad czym mam kontrolę sprawować kontrolę nade mną. Moją kontrolą jest prawo wyboru. To ja wybieram czy obejrzę taki czy inny program. To ja decyduję, czy będę lubił takie lub inne treści. A z tych moich polubień wyjawi się świat. Takim jakim go polubię. I nastąpi efekt kuli śnieżnej nad którą utracę kontrolę.

Może właśnie z tych powodów lepiej jest poświęcić troszkę więcej czasu na to, żeby odszukać wartościowe programy, lub polubić treści, które sprawią, że rozjaśnieje mrok. Sprawić by śnieżna kula nie była przerażająca, ale byśmy w eksytacji czekali dokąd nas zabierze.


Czy warto szanować drugiego człowieka? 

A czy warto szanować siebie samego? Odpowiedź nasuwa się sama. 

Czy warto być życzliwym dla drugiego człowieka? 

A czy warto być życzliwym dla siebie? Odpowiedź nasuwa się sama. 

Życzliwości i szacunku brakuje, ponieważ mamy z tym problem. Mamy problem z okazywaniem pozytywnych uczuć drugiemu człowiekowi. Zamykamy się w obawie, że otwierając się sami staniemy się podatni na zranienie. I w ten sposób każdego dnia bawimy się w chowanego. Chowamy nasze prawdziwe oblicze za fasadą budowaną latami. Fasadą, którą z czasem ciężko jest zdemontować. 

Porzućmy nasze fasady. 

Dziś jest prawdziwe i jedyne, wczoraj już było a jutro jest niepewne i bezkształtne. 

Dziś jest ten właśnie moment kiedy jesteś. 

Są takie magiczne wrota, które pomogą dostać się Tobie do siebie. Są w każdym domu. 

Spójrz w lustro - to jesteś TY. 

Porzuć swoje profile i bądź tym kim umiesz być najlepiej, Bądź sobą!

Szanuj i bądź życzliwym. Podaj dłoń.

niedziela, 29 stycznia 2023

Teoria otwartych drzwi

 


Drzwi pozostają na wpół uchylone...

Od pewnego czasu dochodzę do wniosku, że  w życiu przytrafiają się chwilę, które otwierają przed każdym z nas szerokie spektrum możliwości. Takie chwile zazwyczaj przychodzą nieplanowane.

Nagle czasoprzestrzeń jak w przypadku kostki rubika układa wszystkie elementy w porządku i przez ten właśnie moment jest okazją do tego by wykorzystać szansę, która się zjawiła.

Choć może szanse są wszędzie i trzeba się tylko nauczyć je dostrzegać.

Dokonujemy wyborów. Mniejszych lub większych. Każdy z nich sprawia, że podążąmy w pewnym kierunku. Trajektoria naszego lotu zmienia się wraz z każdą decyzją, którą podejmujemy. 

Gdy życie w niewyjaśniony sposób uchyla przed Tobą kolejne drzwi, nie odwracaj głowy. Zerknij co chowa się za nimi. Być może właśnie otworzyły się przed Tobą kolejne możliwości.

A być może chowa się za nimi nowe doświadczenie, które zmieni Twoją percepcję już na zawsze. 

Życie jest tajemnicą nie do rozwiązania, lecz do przeżycia.


Chwile

Dochodzimy czasem do momentu zwrotnego. Gdzie on się znajduje wie każdy nas. Nagle pewnego dnia w wysokie tony naszego jestestwa uderzy świa...