Subiektywnie
Pewnie jest to objawem starzenia się, ale im więcej wiem, lub może im bardziej jestem świadomy czym kieruje się współczesny świat (człowiek) w podejmowaniu decyzji tym mniej go rozumiem.  Następuje przewartościowanie.   Zdaje mi się, że dążymy do całkowitego zaprzestania tego co podobno stanowi o naszym człowieczeństwie. Wyzbywamy się myślenia. Na potęgę.    Każdy dzień wydyje się być zredagowany dla nas. Musimy jedynie biernie odegrać swoją rolę.      Media serwują nam kompletnie jałowe informacje. Najważniejszymi są te , które w istocie ważne nie są lub być nie powinny a są jedynie ważne ze względu na "wagę szokową". Kolejnym etapem niszczenia naszej zdolności myślenia jest redagowanie za nas charakter podanej informacji. Zaczynam powoli podawać w wątpliwość wszystko co serwują media. Wg mnie programy informacyjne nie powinny nazywać się informacyjnymi a opiniami na temat wydarzeń.    Najbardziej jednak wrażliwy jestem na grafomanię współczesnych mediów. Przyzwyczailiśm...