Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2015

Słów kilka...

Tak sobie ostatnio myślałęm. W naszej polskiej tradycji utarło się, że oponenci polityczni wydzierają sobie patriotyzm. Cały proceder polega na tym, że tylko ten, który ma rację jest patriotą, a interlekutor może być jedynie mendą ewentualnie złodziejem i obcym agentem. Mam dopiero 32 lata, ale zawsze zastanawiało mnie jak bardzo ludzie, którzy walczyli ramię w ramię o jedną ideę mogli siebie znienawidzić.  Będąc szczerym nie pamiętam sytuacji kiedy klasa polityczna prezentowała klasę :-) Odkąd pamiętam było to raczej mieszanie z błotem, brak najmniejszej nawet chęci rozmowy i odsądzanie od czci i wiary osób o odmiennym światopoglądzie. Zastanawiam się dlaczego tam jest. Im głębiej się zastanawiam, tym bardziej dochodzę do wniosku, że taki rodzaj kłótliwości leży w naszym charakterze narodowym. Wracając jednak do tematu. Patriotyzm czym jest każdy wie (albo prawie każdy). Nie każdy jednak rozumie patriotyzm na ten sam sposób. I z tego wynika cały problem. Jako naród nie potrafi...

Dekada (17.04.2015)

Cóż zdarzyć moźe się w przeciągu 10 lat... Na świecie zarzyć się może doprawdy wiele. W nieprzemijającym ciągu zdarzeń może zdarzyć się kryzys, który wiele państw doprowadzi na krawędź upadku. Może zmienić się władza. Niejednokrotnie. W światowym porządku może nastąpić przemeblowanie. Świat może stanąć na rozdrożu zastanawiając się w którą ruszyć stronę. W okresie 10 lat może zajść bardzo wiele zmian również w życiu prywatnym. Koleje losu doprowadzają do połączeń, o których byśmy wcześniej nie pomyśleli, zabierają ludzi o których myśleliśmy, że trwać będą w nieskończoność. Dekada jest ledwie tchnieniem w nieskończoności czasu, może jednak być sumą sztormów na malutkim, prywatnym oceanie trwania. W tej ciągłej nieustającej linii życia przychodzi czas refleksji...                                                         \m/