Jeszcze Polska...
Od dłuższego czasu zastanawiam się dlaczego tak mało piszę na blogu politycznie pomimo tego, że władzę nad Wisłą władzę niepodzielnie sprawuje partia, która zawsze dawała mi tyle impulsów do pisania...  No cóż od czegoś trzeba zacząć. Nie będę się bawił w podsumowywanie rządów, ponieważ upłynął zbyt krótki czas. Przytoczę kilka faktów, które na mnie wywarły piorunujące wrażenie.   1. Trybunał Konstytucyjny  Z początku było to zabawne, że pomimo głosów zewsząd rząd (cokolwiek marionetkowy) podejmuje decyzję, że nie będzie publikował orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, ponieważ jest to tylko opinia. Zabawne przestało dla mnie być gdy wiceminister sprawiedliwości próbuje nastraszyć sędzię ogłaszającą wyrok w jego sprawie.  Wydaje mi się, choć nie jestem ekspertem, że właśnie dlatego jest trójpodział władzy, aby nikomu sprawującemu władzę nie przyszło czasem do głowy, by sprawować ją totalnie.  Jeśli pozwolimy na to, by władza ustawodawcza miała kontrolę nad władzą sądowniczą to stworzymy ...