Pomstując umysł
Więc umysł sczezł w okowach szarości teraźniejszości...  Nowy rok przywitał mnie urlopem i kacem, jak większość z nas. Poza tym noworoczne postanowienia, w które szczerze wierzyłem aż do teraz...  Pora przywrócić do życia bytność ów bloga.  Kilka rzeczy wartych uwagi na początek.  Po pierwsze KAUAN. Niespodziewajka przełomu 2013/14. Nie spodziewałem się, że jakiś band dotrze do mnie w taki sposób. A jednak. Kauan, to coś co zdarza się raz na milion lat w czasoprzestrzeni. I Bogu dzięki. Świat dla dwóch takich KAUAN'ów jest zdecydowanie za mały. To muzycznie.  Co dalej?  Rodzinnie - Olivierski (lub raczej Kaskaderski) wprowadza w życie coraz to nowe, mniej przez rodziców oczekiwane plany. Gdy myślałem, że wykrzykiwanie własnego JA to szczyt możliwości myliłem się zdecydowanie. Tym razem na tapecie jest wchodzenie na krzesło i śmiech, gdy rodzice mówią NIE WOLNO. Poza tym standardowe wyrzucanie garów z kuchennych szafek, które zajmuje ponadstandardowy czas :-)  Nie śmiem komentować s...