3 - Memento Mori
Dziś będzie niewesoło. Tematem dzisiejszego wpisu jest śmierć.   * * *     Nie jestem już pewien dlaczego wpadło mi do głowy, aby zajął się tematem śmierci na blogu. Pewnie wpływ na to miało kilka czynników, które w niedługim odstępie czasu pojawiły się gdzieś na horyzoncie zdarzeń.     * * *      Jak już kiedyś ktoś słusznie zauważył jedynym pewnikiem w naszym życiu jest to, że kiedyś dobiegnie ono końca. Sprawą otwartą pozostaje jedynie w jaki sposób i kiedy to nastąpi.    Żyjemy jednak w taki sposób jakby ta śmierć miała nigdy nie nadejść. Podświadomie wypieramy z umysłu świadomość tego, że jesteśmy śmiertelni i śmierć może nadejść w każdym momencie naszego życia. Czasem przychodzi w sposób społecznie akceptowalny, czyli w momencie gdy jesteśmy już u schyłku swojego życia, gdzieś w jego późnej jesieni. Nie godzimy się wtedy z nią, lecz jesteśmy w stanie zrozumieć, że oto osoba nam bliska odeszła, gdyż taka jest naturalna kolej rzeczy.    Jest też ten drugi sposób. Sposób, k...