Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2020

3 - Memento Mori

Dziś będzie niewesoło. Tematem dzisiejszego wpisu jest śmierć. * * * Nie jestem już pewien dlaczego wpadło mi do głowy, aby zajął się tematem śmierci na blogu. Pewnie wpływ na to miało kilka czynników, które w niedługim odstępie czasu pojawiły się gdzieś na horyzoncie zdarzeń. * * * Jak już kiedyś ktoś słusznie zauważył jedynym pewnikiem w naszym życiu jest to, że kiedyś dobiegnie ono końca. Sprawą otwartą pozostaje jedynie w jaki sposób i kiedy to nastąpi.  Żyjemy jednak w taki sposób jakby ta śmierć miała nigdy nie nadejść. Podświadomie wypieramy z umysłu świadomość tego, że jesteśmy śmiertelni i śmierć może nadejść w każdym momencie naszego życia. Czasem przychodzi w sposób społecznie akceptowalny, czyli w momencie gdy jesteśmy już u schyłku swojego życia, gdzieś w jego późnej jesieni. Nie godzimy się wtedy z nią, lecz jesteśmy w stanie zrozumieć, że oto osoba nam bliska odeszła, gdyż taka jest naturalna kolej rzeczy.  Jest też ten drugi sposób. Sposób, k...

2

Zacząłem oglądać serial pt "Młody Papież. Bardzo ciekawe skonstruowany. Nie jest łatwy, ale ciekawy. Nie porywający, ale ciekawy. Postanowiłem o tym wspomnieć ze względu na to, że ciekawych produkcji jest mało. Nie jestem wybitnym koneserem kina lub telewizji. Dlatego też doceniam fakt znalezienia czasem czegoś innego, ciekawego, świeżego. Poza tym koncentruję się na liście książek do przeczytania na ten rok. Pierwsza już "pękła" 3 stycznia. "Galeria Umarłych" Chrisa Cartera. Będąc szczerym to jakiś tydzień przed nowym rokiem już czekałem z niecierpliwością aby rozpocząć czytanie. Z Carterem zetknąłem się jakieś kilka lat temu, ale jakoś nie byłem przekonany do jego twórczości. W zeszłym roku postanowiłem dać mu drugą szansę. Zacząłem czytać jego powieści chronologicznie. Tym razem zaskoczyło bardzo. Nie mogłem przestać czytać. Lubię kryminały. Choć czasem myślę sobie, że muszę zróżnicować czytane przeze mnie książki. W sensie, że mniej kryminałów. Idąc tym tr...

2020

No i zaczynamy kolejną dekadę. Sprawdziłem bloga i okazało się, że w minionej dekadzie 183 razy wrzucałem swoje przemyślenia na bloga. Nie jest to wiele biorąc pod uwagę, że dekada miała ponad 3 i pół tysiąca dni. Poza tym "Stan Umysłu" wkracza w trzecią dekadę swego bytowania w przestrzeni i myślę, że może trzeba więcej uwagi poświęcić mojemu miejscu w świecie wirtualnym (o bloga mi chodzi :-) *** Sprawdziłem kilka swoich wpisów na koniec roku (lub początek następnego) i moje życzenia dla wszystkich są niezmienne: otwórzmy oczy na otaczający nas świat - ten w skali makro. Wokół dzieje się rzeczywistość. Wokół nierzadko stają się rzeczy wspaniałe, jeśli tylko poświęcimy troszkę uwagi by szeroko otworzyć oczy szanujmy się nawzajem - zbyt często oceniamy. W drugim człowieku warto zauważyć przede wszystkim człowieka, nie oponenta. Tak bardzo brakuje mi szacunku w codziennej debacie. W dzisiejszym świecie panuje wirus nienawiści myślmy - zbyt często oddajemy myślenie w r...