niedziela, 19 lipca 2009

MUZYCZNE INSPIRACJE PT.5



Nadszedl czas by zlozyc hold jednemu z najwazniejszych moim zdaniem zespolow na polskiej scenie rockowej. Moj romans z muzyka Closterkellera rozpoczal sie gdzies na Cyan, lecz dopiero od plyty graphite postanowilem poswiecic tej kapeli nieco wiecej uwagi.
"Graphite" wydany w roku 1999 wydaje sie najmocniejszym muzycznie albumem. Jest na tym albumie wszystko za co Closterkeller jest doceniany. Mamy tutaj swietna rockowa oprawe muzyczna ( rzeklbym niemal metalowa), mamy mroczny, niepokojacy, melancholijny i romantyczny klimat i takowez teksty Anji bedace od lat przedmiotem szacunku wielu gotyckich fanow w Polsce. Nie da sie zreszta ukryc, ze Closterkeller jest najwazniejszym przedstawicielem tego gatunku w Polsce. Album nagrano w skladzie Anja Orthodox - wokal, Paweł Pieczyński - gitara, Krzysztof Najman - bas, Gerard Klawe - perkusja, Michał Rollinger - klawisze. Jest na tym albumie kilka pozycji wyjatkowo zaslugujacych na uwage. A zatem mamy ateistyczna deklaracje Anji w "Ate", mamy troszke oniryczna "Syrenke", mamy przepiekna akustyczna ballade "Dwa dni (Grafitowy)", delikatny "Zakleta w marmur", niemal wykrzyczana "Milosc za pieniadze", najpiekniejszy moim zdaniem utwor w historii zaspolu "Fortepian" oraz wienczacy album, niesamowicie ciezki i "chlodny" "Graphite".
Pamietam, ze byl czas gdy wiesc gminna niosla iz Closter przestaje istniec po tym albumie i jest to definitywny koniec. Jak sie pozniej okazalo byly to informacje nieprawdziwe. I dobrze. Nie wyobrazam sobie istnienia w Polsce sceny gotyckiej bez tego zespolu.
Prywatnie jest to jeden z moich ulubionych zespolow, ktorego tworczosc (a w szczegolnosci jej warstwa liryczna ) wywarly wielki wplyw na moja osobowosc. Mialem niebywala okazje wspomoc sie tekstami Closterkellera na maturze z jezyka polskiego i byl to jeden z najfajniejszych momentow liceum :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Chwile

Dochodzimy czasem do momentu zwrotnego. Gdzie on się znajduje wie każdy nas. Nagle pewnego dnia w wysokie tony naszego jestestwa uderzy świa...