niedziela, 20 maja 2012

Z rozmów z R.

Niewiele przydarza się nadzwyczajnych momentów w życiu i dlatego chwile te warto pamiętać. "W życiu piękne są tylko chwile" jak swego czasu śpiewał Rysiek Riedel. Miałem kilka dni temu okazję jechać do domu z pracy ze znajomym, którego nie widuję często (i który szczerze mówiąc nie jest moim bliskim znajomym). Podczas tej krótkiej co prawda podróży mieliśmy niebywałą okazję podzielić się naszymi poglądami i spostrzeżeniami dotyczącymi świata w ogóle. Otóż R. stwierdził, że od dłuższego czasu nie jest w stanie pojąć tego co dzieje się na świecie i w jakim kierunku świat ów podąża. Stwierdził, że prawdziwymi gwiazdami w jego życiu są najzwyklejsi ludzie. "Umiałbym wyobrazić sobie moje życie bez wartych miliony gwiazd futbolu, kina czy estrady, lecz nie umiałbym sobie wyobrazić mojego życia bez pracy wartego grosze miesięcznie pracownika piekarni, kierowcy dostarczającego żywność do sklepiku w którym robię zakupy, czy rolnika, który codziennie wstaje gdy świta by potem cały dzień pracować w pocie czoła i kłaść się o zmierzchu po to bym mógł kupić owoce, warzywa, mięso..." mówił do mnie R. "Bohaterami są dla mnie ludzie, którzy ciężko pracują w pocie czoła by dobrze wykonywać swoją pracę, a nie Ci którzy zarabiają krocie na tym co lubią robić." Muszę przyznać, że nigdy nie zastanawiałem się nad tym problemem w ten sposób i słowa R. poniekąd otworzyły mi oczy. Zobaczyłem inny punkt widzenia. Trudno mi się z tym człowiekiem niezgodzić. Przypomniał mi się film Zeitgeist o którym podczas jednych ze swoich wywodów już pisałem. Świat w którym żyjemy oddaje hołd pieniądzu. Pieniądz jest najwyższą wartością do której mamy dążyć i to posiadanie pieniądza da nam spełnienie i szczęście. Uśmiechnięte facjaty "tych, którym się udało" zerkające na nas z kolorowych czasopism, ogłaszanie listy najbogatszych, promowanie stylu życiu w którym liczy się maksymalizacja przychodów - to tylko niektóre przykłady zaszczepiania kultu pieniądza wśród społeczeństwa. Poddajemy się temu niestety bardzo szybko. Czy ktoś z nas umiałby powiedzieć sobie "dość, już nie potrzebuję mieć więcej". Szczerze mówiąc znam bardzo małą grupę ludzi, którzy umieliby tak postąpić. Nie każdy chciałby tak postąpić... Moim zdaniem potrzebujemy mentalnej rewolucji. Pisał swego czasu Nietzsche, że trzeba "przewartościować wartości", nadać im nowe znaczenie. To co do tej pory nam wpajano straciło sens i wiarygodność. Nie jest celem człowieka zdobywanie pieniądza. Zdobywanie pieniądza miało być drogą do tego celu, lecz gdzieś po drodze ten cel się rozmył. To niewiarygodne, że spekuluje się cenami zasobów naturalnych tylko po to by podbić ich cenę i sprzedać z większym zyskiem, niewiarygodne że z tego powodu najbiedniejsi ludzie stają się jeszcze biedniejsi a bogatsi jeszcze bogatsi. System zawiódł i potrzebujemy nowego. Co do tego nie mam żadnych wątpliwości. Kolejną konkluzją, która nasunęła mi się po rozmowie z R. to fakt, że bardzo rzadko udaje nam się (wzoruję się na swoim przykładzie) spotkać na swojej drodze ludzi, którzy są inspiracją. Rzadko mamy czas rozmawiać z sobą. Nie "mówić do siebie" a "rozmawiać z sobą". Dwadzieścia pięć minut rozmowy z R. uczyniła moje życie bogatszym o ... niezmierzalne ilości bogactwa. Pytam się R. "a nie chciałbyś mieć większego domu, nowszego samochodu?" a on odpowiada "Wiesz, mam już swoje lata i szczerze mówiąc chciałbym cieszyć się życiem. Po co mi więcej? Tak długo jak będę mógł usiąść w ogródku i odpocząć na ławeczce a potem przytulić moją wnuczkę i porozmawiać z synem i synową podczas niedzielnego obiadu pozostanę szczęśliwym człowiekiem"...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Daj sobie szansę

 Miałem zamiar pisać tutaj częściej, ale niestety nie zrobiłem tego iw 224 roku jest to mój pierwszy wpis. Ma to swoje negatywne strony. Za ...