niedziela, 11 grudnia 2022

Chichot losu

 Od pewnego czasu zastanawiałem się nad tym jak wielki wpływ na nasze życie ma zwykły przypadek.

Zrządzenie losu, które drwiąc z naszych planów pryprawia o dreszcz.

Kiedyś podczas jednej z rozmów z moim przyjacielem doszedł on do wniosku, że trzeba mieć ogromnego pecha, żeby urodzić się w Polsce. 

Pomijając fakt, że była to oczywista ironia stwierdzenie to zostało ze mną na dłużej. Lub raczej została ze mną na dłużej istota tego zdania. 

Przypadek, który steruje naszym życiem.

Ile kluczowych momentów w naszym życiu jest zbiegiem okoliczności? Zadajmy sobie to pytanie.

Jest tyle zmiennych, że nie sposób przewidzieć jak potoczyłoby się nasze życie, gdyby, któraś z nich została naruszona. 

Warto jednak nad tym pomyśleć. Co by było gdyby?

Zaczynając od samego początku. Co by było gdybyś urodził  się w innym kraju. Być może dziś uciekałbyć przed świstem kul i odgłosami wybuchów. Być może dziś skrajne wyczerpanie głodem doprowadzałoby Cię do utraty świadomości . Urodzenie w takim miejscu prawdopodobnie skutkowałoby tym, że bardzo cieżko byłoby Tobie uzyskać jakąkolwiek edukację. Jeśli zrządzeniem losu udałoby się Tobie uzyskać edukację, to w kolejnym punkcie musiałbyś walczyć o pracę, która prawdopodobnie nie pozwałaby na godne życie, ale na przeżycie w ogóle. O ile.

W innej wersji tej opowieści obudziłby cię służący, który przyniósł świeżo zaparzoną kawę z porcją porannej prasy. Twoim zmartwieniem zapewne byłoby jaką kreację wybrać na wieczorny bankiet z okazji urodzin. Musiałabyś jednak odczekać aż prywatny nauczyciel skończy lekcje.

Gdzieś w czasoprzestrzeni rzeczywistości ktoś właśnie otrzymuje wiadomość, że zachorował na śmiertelną chorobę, podczas gdy ktoś inny odczytuje wyniki losowania i zdaje sobie sprawę, że oto właśnie został milionerem.

Skrajność opisanych przypadków jest celowa. 

Pewnie wielu z was zadawało sobie  w życiu pytanie "Dlaczego ja?", "Dlaczego mnie to spotyka". Kiedy ktoś, kto był nam bardzo bliski nagle przestaje istnieć i los w brytalny sposób odbiera nam część naszego świata nie umiemy zrozumieć dlczego tak się dzieje. Czasem wystarczy doprawdy jedna decyzja, kilka sekund by świat sie odmienił. Jeden ruch. Im mniejszy tym mocniej uderza w nas świadomość, że tak naprawdę rzeczywistość mogłabyć zupełnie inna. Istnienie, które dopiero co znikło mogłoby dalej być, gdyby nie ta jedna chwila. Gdyby tylko zmienić tych kilka sekund.

Trzepot skrzydeł motyla na jednym krańcu ziemi może wywałać huragan na drugim.

Niestety nie mamy wpływu na to co się stało. 

Kilka lat temu zdałem sobie sprawę, że świadomość nieuchronności śmierci powinna mieć wpływ motywujący. Budząc się każdego dnia ze świadomością, że oto może jest to ostatni akt mojej historii powinna sprawiać, że powinien być to akt najciekawszy. Najważniejszy. Kluczowy. Często jednak wypieramy z siebie tę świadomość. Myśl o śmierci nas przeraża. 

Warto również uświadomić sobie, że istnieją momenty na które nie mamy wpływu. Los drwi sobie z naszych planów w sposób w który ciężko nam czasem zaakceptować. 

Rozejrzyj się wokół. Czy otacza Cię to co dla Ciebie ważne. Doceń to zatem.

Nigdy nie wiesz kiedy z Ciebie los zadrwi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Być może właśnie teraz...

 Miałem pewną myśl, którą chciałbym uchwycić i napisać o niej właśnie tutaj... Spędzając czas porannego dnia weekendu z rodziną w łożku zada...